top of page


21 listopada 2018
Kucharz Grzegorz Konarzewski wstawił rower do piwnicy. Zamknął boks na kłódkę i udał się do mieszkania. To już ostatnie dni dwukołowych uciech. Coraz zimniej. W nocy temperatura spada poniżej zera. Nocne powroty na rowerze stawały się coraz mniej przyjemne. Grzegorz nie był wielkim pasjonatem jednośladów, po prostu dojazd do pracy na bicyklu był tańszy niż korzystanie z komunikacji miejskiej. Zimą niestety musiał przesiadać się na autobus
i przeznaczać dodatkowe fundusze na
5 lis4 minut(y) czytania


Nieoczywista oczywistość
„Wiadro boleści” to historia kryminalna z nieoczekiwanym zakończeniem. Jeżeli jesteś miłośnikiem książek kryminalnych, któremu udaje się...
16 paź 20241 minut(y) czytania
bottom of page
.png)


